Marzenia na rozdrożu - ebook

Książka niestety nie powala, a na dodatek znowu na jej końcu dowiedziałam się, że to początek serii. Nie lubię takich tricków tak, jak nie lubię czytać serii "po kawałku"
Ponadto już na wstępie pada dedykacja autorki, że książkę dedykuje pokoleniu, które patriotyzm udowadniało swoim życiem, a nie modnym hasłem na koszulkach...
Po przeczytaniu tej pierwszej części naprawdę nie bardzo wiem, co miała na myśli? Gdybym była złośliwa, wytłumaczyłabym te słowa tym, że główna bohaterka powieści, Helena, gadającą i przeklinającą po niemiecku papugę nauczyła zwrotu "Wolna Polska". Przecież nie mogło chodzić o patriotyzm wyrażany przez Helenę w słowach na każdej stronie książki, ani ciągłe pragnienie, by robić coś ważnego w walce z wrogiem, co kończyło się na sporadycznym dostarczaniu ulotek pod wskazany adres..
Również wątek uczuciowy w tej książce jest jakiś kulawy. Najpierw Helena durzy się w przystojnym lekarzu z sąsiedztwa, po czym jej uczucie słabnie, gdy Henryk wyraża przy niej swoje zadowolenie z faktu, że dzięki kalectwu, będącemu skutkiem w dzieciństwie zranionej nogi, nie został powołany do armii. Mało tego! Bierze pośpieszny ślub z rannym partyzantem, któremu uratowała życie i to własciwie tylko dlatego, że on walczy za ojczyznę...
Nie mam chyba ochoty sięgać po kolejną część.

Helena, młoda studentka farmacji sądzi, że wojna to czas bohaterstwa i wielkich czynów. Wybuch drugiej wojny światowej brutalnie weryfikuje jej wyobrażenia.

Bardzo sobie cenię pióro Joasi i bardzo byłam ciekawa tej powieści. Autorka tym razem wkroczyła na nowy teren, co tylko podsycało moją ciekawość.

Pomysł na fabułę dobry, realizacja również, ale postać Heleny to jest po prostu majstersztyk. Przemiana z niewinnej i dość naiwnej dziewczyny w pełnej świadomości brutalnego świata kobietę, to było COŚ! Po raz kolejny Tekieli udowodniła, że widzi więcej niż przeciętny Kowalski i potrafi to przeciętnemu Kowalskiemu pokazać. Brawo!

Cieszę się, że będzie drugi tom. Bardzo jestem ciekawa jak potoczy się dalej życie bohaterów.

A i jeszcze coś ważnego: #teamIRENKA ��