- Policja! Proszę otworzyć drzwi!
Spojrzałem na zegarek. Był kwadrans po szóstej rano. „Ci to mają zdrowie” pomyślałem zdejmując łańcuszek blokady drzwi i przekręcając klucz w zamku. Na korytarzu stało dwóch facetów i nie patrzyło im z oczu fiołkowo. Wyższy był dobrze zbudowany, ogolony na zero i miał nieco wysuniętą szczękę, całkiem jakby zapraszał do walki na pięści. Niższy miał smutny...
Mackenzie "Max" Miller ma poważny problem. Jej rodzice wpadli właśnie z niezapowiedzianą wizytą do miasta i jeśli zobaczą jej tatuaże, piercing i ufarbowane na wściekłą czerwień włosy, nieludzko się wściekną. Gorzej - gdy spotkają również jej obecnego chłopaka, Mace'a, zapewne zdecydują się ją wydziedziczyć. Max wmówiła im, że spotyka się z sympatycznym i poukładanym gościem, którego poznała w bibliotece,...
„Wziął ze stolika strzykawkę i pociągnął tłok. Strzykawka wypełniła się powietrzem. Z uśmiechem wbił igłę w żyłę kobiety. Upajał się tą chwilą. Wiedział, że staruszka umrze w ciągu kilku minut. Trudniejsze zadanie czekało go z Antonim.
To było kwadrans temu. Teraz siedział na krześle i obserwował wiszące ciało. Kusiło go, żeby je rozbujać.
- Pobujamy się, dziadziusiu? - spytał, naśladując...
Życie Kelly to pasmo nieszczęść. Gdy umarła jej matka, młoda kobieta musiała przejąć opiekę nad siostrą i chorym ojcem. Wkrótce spada na nią kolejny cios: okazuje się, że nie może mieć dzieci. Mąż, z którym właśnie się rozstała, znika w niewyjaśnionych okolicznościach, a najbliższy przyjaciel usiłuje popełnić samobójstwo. Zrozpaczona i osamotniona Kelly jest bliska załamania. I właśnie wtedy pojawia...
Dwujęzyczne (polsko-angielskie) wydanie pełnej tajemnic noweli napisanej przez klasyka kryminału i powieści detektywistycznej - Arthura Conan Doyle’a.
Doktor Watson nakłania Sherlocka Holmesa do wyjazdu na urlop, by odpoczął od rozwiązywania zagadek. Zamieszkują u pułkownika Haytera, kolegi Watsona z wojny, w wiejskim zaciszu koło Reigate, w hrabstwie Surrey.
Jednak po ich przybyciu ma miejsce...
Nie ulega kwestii, że oceniając nasze doświadczenia, nie wyciągamy średniej z wrażeń, jakich doznajemy minuta po minucie. Pamiętamy raczej momenty flagowe: szczyty, dołki oraz przejścia. Wspominając swoje doświadczenie z parku Disneya, najlepiej zapamiętamy przejażdżkę rollercoasterem (szczyt) i mysie uszy (koniec). Wszystko inne rozpłynie się w niepamięci.
Niestety na co dzień zdajemy się ignorować...
Nie ulega kwestii, że oceniając nasze doświadczenia, nie wyciągamy średniej z wrażeń, jakich doznajemy minuta po minucie.
Pamiętamy raczej momenty flagowe: szczyty, dołki oraz przejścia. Wspominając swoje doświadczenie z parku Disneya, najlepiej zapamiętamy przejażdżkę rollercoasterem (szczyt) i mysie uszy (koniec). Wszystko inne rozpłynie się w niepamięci.
Niestety na co dzień zdajemy się ignorować...