Gloria victis to opowiadanie Elizy Orzeszkowej wydane w roku 1910 w zbiorze o tym samym tytule. Dzięki złagodzeniu cenzury po 1905r. pisarka mogła - tym razem jawnie - powrócić do tematyki powstania styczniowego. Utwór relacjonuje przebieg jednego z jego epizodów. Autorka składa hołd poległym i wyraża przekonanie, że poniesione ofiary nie były daremne, a przyszłość doceni ich wielkość.
Erotyczna parodia Pana Tadeusza Adama Mickiewicza. Jej autorstwo przypisuje się niekiedy Aleksandrowi Fredrze, ale bardziej prawdopodobnym autorem jest XIX-wieczny satyryk Włodzimierz Zagórski[1]. Poemat - nasycony wulgaryzmami - jest utrzymany w stylu mickiewiczowskim. Opisuje noc poślubną Tadeusza i Zosi, bohaterów parodiowanej epopei. Do XIII księgi zaliczany jest też erotyczny wiersz Antoniego...
Kolejny, kultowy „tygrysek” wydany w formie książki do słuchania. Tym razem jest to napisana z werwą opowieść jednego z najlepszych polskich pisarzy lotniczych - uczestnika opisywanych walk Polish Fighting Team w Afryce. Mimo, że napisana w latach pięćdziesiątych, książka przetrwała próbę czasu i dziś wciąga tak samo jak kiedyś.
Krótki lecz najsłynniejszy epizod polskich pilotów w Afryce...
Druga powieść z cyklu "dylogii warszawskiej", publikowana najpierw w odcinkach na łamach "Gazety Polskiej", a następnie wydana w formie książkowej w 1935 roku. Powieść składa się z serii epizodów, przedstawiających kolejne, tragiczne losy trzech dziewcząt z Nowolipek: Kwiryny, Bronki i Amelki.
Jest początek lat dwudziestych. Kwiryna jest żoną Romana, kupuje kamienicę, jednak zapisuje dom wyłącznie...
Miniprzewodnik Wydawnictwa Bezdroża opisujący najważniejsze atrakcje turystyczne miasta bądź regionu. Poznasz historię miejsca, przeczytasz opisy atrakcji turystycznych i (najważniejsze dla turysty) informacje praktyczne: co warto zobaczyć, gdzie szukać noclegu i jak dojechać w miejsce, którego nie można pominąć zwiedzając okolicę. Zapraszamy na wycieczkę!
Izola
Najcichsze z miast słoweńskiego...
[...] Na podwórzu ustawiona była już spora grupa ludzi, złożona z tych, którzy opuścili byli swoje mieszkania lub kryjówki przed nami. Ustawiono nas w długi szereg i „gęsiego” przeprowadzono przez wszystkie podwórza i bramy na ulicę. W pierwszym podwórzu musieliśmy przejść przez szpaler skierowanych ku nam luf karabinowych. Mimo groźnej uwagi nie mogłem nie zwrócić uwagi na krwią splamione...