O metodach i technikach kierowania napisano wiele książek. Wszystkie one koncentrują się na tym jak wykorzystać potencjał drzemiący w pracownikach dla realizacji celu działu, wydziału, firmy. Wszystkie zakładają, że zarządzający i wykonujący nie kierują się innymi motywami. Życie jednak jest bardziej skomplikowane. Po jednej i po drugiej stronie mamy do czynienia z ludźmi o odmiennych charakterach...
Zarządzanie pracą ma stworzyć warunki do realizacji zadań
(zachowań) na oczekiwanym poziomie i w określonym czasie (cele wytwórcze),
stworzyć właściwe proporcje w procesie pracy, dobrać, rozmieścić i zespolić w
nim ludzi, tak zaplanować ich działania, aby realizacja tego procesu była
możliwa przy najmniejszych nakładach środków rzeczowych i pracy żywej (cele
ekonomiczne) oraz zaspokoiła oczekiwania...
Jeśli przedsiębiorstwo ma osiągnąć zamierzone cele, każdy kierownik musi przydzielać podległym pracownikom zadania odpowiednie do ich kwalifikacji i umiejętności. To jednak nie wystarczy. Swoim działaniem powinien także wyzwolić wolę i chęć działania pracowników, powinien kształtować pożądane przez niego ich zachowania i postawy. Sukces zależy tu od tego, czy zna mechanizmy motywowania, jakie posiada...
Starałam się maksymalnie prosto umożliwić wszystkim
przyswojenie nowych zasad i funduszy – tu szczególnie funduszy dla wsi i
obszarów wiejskich – nowych programów operacyjnych oraz wskazać sposoby
poszukiwania dofinansowania dla projektów, a także “oswoić” wszystkich z
“nowomową” eurobiurokratów. Sprawdziłam niejednokrotnie na osobach, które
szkoliłam, jak rozumieją, np. “równość szans”? Otóż...
To mój skrót oficjalnej nazwy “Małe i Średnie Przedsiębiorstwa” (MŚP). Sympatycznie ich nazywam, prawda? Misie na to zasługują - to Misie tworzą miejsca pracy, dają dochód naszej gospodarce narodowej, borykają się na co dzień z pazernym fiskusem i ZUS-em, ze stale zmieniającym się prawem, dziurawymi drogami i jeszcze wielu innymi problemami. Powinniśmy wspierać Misie, są bardzo pożyteczne......